Dziwaczny blog

Jednym słowem dziwaczny blog. No dobra dwa były...

Sunday, September 18, 2005

Porwanie

Siedzę sobie normalnie w świecie przed kompem i jak co godzinę oglądam stronkę swoją, bo wiem, że ciekawa i się można dużo z niej dowiedzieć tylko nie wiem czemu, ale zawsze jak czytam swoją stronkę to czuję się jakbym to już czytał, a przecież nie wszystko czytałem, bo czasami też pisałem i w tym momencie jak coś nie jebnie. Myślę sobie, że mi się znów kot spiertolił z parapetu, bo spał i nie myślał o swojej pozycji w przeciwieństwie do mnie, ale nie przecież ja nie mam kota, więc to nie mógł być kot. Więc co? Mój umysł stał się czujny. Przez myśl przeszło mi, że to moglibyć Indianie, ale mój skażony czerwonoskórymi umysł wrócił po raz drugi tego dnai do świata żywych i dał mi znać, że Indianie to być nie mogli, bo przecież właśnie leczą kaca po wodzie ognistej, bo nie to, że ich Angliki wybili, bo przecież cywilizowany kraj ważyć na rzecz podobną by się nie śmiał. W mieędzyczasie przed oczami pojawiały mi się dzwne wstawki, anchory, linki itp nie pasujące do reszty czy i wy je widzicie? No właśnie to musi coś być i znaczyć, co to nie wiem, ale się dowiem. Zresztą w tym miejscu proponuję przysłowie dla niewiedzących, pewnie je znacie to i pisać nie ma sensua, a i samodzielnie wymyślone daje więcej satysfakcji, a tu nagle cap jak mi coś nie odgryzie kciuka O BOŻE co ja zrobię bez kciuka :( Potrzebuję go do dłubania w nosie, pracy na klawiaturze, przewracania kartek w gazetach, ale kurcze o co chodzi przecież ja nie miałem kciuka, gdyż ja jestem jak ten X-Men i wysunąłem swoje tytanowo-korolisowe palce odróciłem się i patrzę, a tam smok... Buahaha smok no nie, co za zacofany kraj ta Polska, nawet smoki tu żyją. Oczywiście jako patriota chciałem zrobić coś dla Polski i poprawić jej wizerunek, więc już miałem ciachnąć smoka w głowę, gdy wtem się rozpłakałem... Nie mogę tego zrobić :( chlip chlip przecież to tylko niewinny smok, ale coś jednak z nim zrobić musiałem. Hmm wiem co :) Podrzucę go Bolszewikom, oni już i tak zacofani są, że i smok im nie nowość. Smoka więc do wora i zamach i poooleeeciaaaał. Ok sprawę smoka mamy już za sobą i dobrze!